Czy zima, a dokładnie czas od początku grudnia do końca stycznia, to dobry okres na rozpoczęcie kursu na prawo jazdy? Jest wielu zwolenników i przeciwników takiego rozwiązania. Jedni mówią o łatwiejszym zdawaniu egzaminu, a inni podkreślają, że zimowe warunki są zbyt trudne dla początkujących kierowców, jak to jest naprawdę?
Po przygotowaniu stosownych dokumentów, między innymi wygenerowaniu numeru PKK, czeka Cię kurs pierwszej pomocy i część teoretyczna (30 godzin lekcyjnych). Co ciekawe, teoria może trwać nawet 10 godzin dziennie, jeśli chcesz rozpocząć jazdy w ciągu nawet 3 dni! Później pozostaje oczywiście część praktyczna, czyli także 30 godzin (zegarowych) w samochodzie. Obejmuje to zarówno jazdę po mieście, obsługę samochodu, jak i oczywiście łuk na placu.
Całość może potrwać kilka miesięcy lub tylko 10 dni, wszystko zależy od tego, jaką opcję wybierzesz. Na egzamin państwowy zapiszesz się więc nawet po dwóch tygodniach od rozpoczęcia kursu! Najczęściej jednak w trybie normalnym trwa to od 2 do 3 miesięcy.
Jak się okazuje, w zimie kursanci zdają egzamin częściej! Według statystyk ośrodków i opinii egzaminatorów w tym okresie współczynnik zdawalności jest wyższy niż w przypadku innych terminów w ciągu roku. Nic więc dziwnego, że zwolennicy zdawania zimą za jeden z argumentów podają właśnie wyższą zdawalność, czy to jednak koniec? Oczywiście, że nie! Jest wiele innych zalet takiego wyboru, niestety są też wady, o których należy wspomnieć, o jednych i drugich piszemy poniżej.
Do jednych z pierwszych zalet zdawania egzaminu na prawo jazdy zimą można zaliczyć mniejszy ruch w ośrodkach szkoleniowych, a także egzaminacyjnych. Wszystko dlatego, że w tym okresie zdecydowanie mniej osób podchodzi do kursu i następnie egzaminu. Nie czekasz więc długo na kolejne jazdy po poprzednich, a także terminy na państwowe zaliczenia teoretyczne i praktyczne są dużo krótsze. Co więcej? W zimie warunki są trudniejsze do jazdy, ale dzięki temu na kursie praktycznym masz większe szanse wyuczyć się nawyków, które pomogą Ci w późniejszym podróżowaniu autem, również na egzaminie. Nauka jest trudniejsza, ale za to egzamin prostszy.
Warunki zimą są trudne i to największa wada. Musisz uważać na kałuże, oblodzone miejsca na jezdni, wolniej i bardziej delikatnie hamować przed światłami oraz płynniej z nich ruszać, gdy pojawi się zielone. W zimie dużo szybciej robi się ciemno, a po zmroku widoczność spada, musisz być bardziej czujny, uważać przede wszystkim na pieszych, bo ich praktycznie nie widać, gdy nie założą odblaskowych elementów.
To jednak nie wszystko. Gdy jest ciemno, światła samochodów jadących z naprzeciwka mogą utrudniać widoczność. Co więcej, gdy auto jedzie za Twoim, po popatrzeniu na lusterko wsteczne lub boczne doświadczysz efektu olśnienia, a to nic przyjemnego. Jak widzisz, jest wiele zalet przemawiających za tym, aby egzamin na prawo jazdy zdawać w grudniu lub styczniu, niestety jest też kilka wad. Mimo wszystko uważamy, że warto!
Zdj. główne: Sinitta Leunen/unsplash.com
